Czy pożyczki w Finmarket są dobre?

18 sierpnia 2015

Finmarket nie jest firmą pożyczkową, ale porównywarką ofert z różnych branż, także chwilówek. Z pozoru wydaje się wygodnym narzędziem dla wszystkich szukających szybkich pożyczek, ale w praktyce – lepiej nie pożyczać za pośrednictwem tego portalu.

Finmarket to portal należący do firmy Prima, a specjalizuje się w porównywaniu ofert z takich obszarów, jak:

  • ubezpieczenia,
  • podróże,
  • telefony,
  • Internet,
  • finanse.

Nas interesuje szczególnie ta ostatnia kwestia. Sprawdzamy, na ile portal jest wsparciem dla szukających tanich chwilówek.

Marketing przede wszystkim!

Tym, co od razu rzuca się w oczy użytkownikom Finmarket, jest ogromna ilość reklam, które są właściwie wszędzie. Można nawet odnieść wrażenie, że cała strona to jedna wielka reklama. Widać, że Finmarket stawia bardzo mocno na marketing. Już to powinno dać nam do myślenia. Sprawdźmy jednak możliwości portalu.

Szukanie oferty

Za pomocą filtrów możemy ustalić kwotę szybkiej pożyczki, jaka nas interesuje, okres spłaty oraz kilka innych parametrów. Warto uważać na wyniki, jakie zostaną nam wyświetlone, bo prezentowane są przede wszystkim rekomendacje Finmarket. Zaraz poniżej Oferty Specjalne (zapewne dalsza część rekomendacji, ale pod inną nazwą). Jeśli chcemy zobaczyć pozostałe oferty, musimy kliknąć na link i dopiero wtedy ukażą się naszym oczom.

Kwestia ergonomii

Czy w ten sposób znajdziemy rzeczywiście najtańszą ofertę? Konia z rzędem temu, komu się to uda. Nie wiadomo, jakimi kryteriami kieruje się Finmarket, wyświetlając w takiej, a nie innej kolejności oferty – zarówno promowane przez portal, jak i pozostałe. Propozycje pożyczkodawców są zupełnie pomieszane. Dopiero po dokładniejszym przyjrzeniu się wynikom wyszukiwania można dopatrzyć się opcji dodatkowego filtrowania, np. po oprocentowaniu nominalnym lub, co ważniejsze, po RRSO. W sumie można dodatkowo porównać 5 wybranych ofert.

Finmarket udostępnia opcję Szczegóły Oferty, ale to tylko krótka tabelka z ogólnymi informacjami. Dopiero, gdy klikniemy link Wybieram Pożyczkę, zostaniemy przeniesieni na stronę pożyczkodawcy, gdzie będziemy mogli poznać rzeczywistą wysokość pożyczki.

Podsumowanie

Finmarket byłby ciekawym pomysłem, gdyby nie mało przejrzysta prezentacja wyników, natłok reklam, mała ilość porównywanych ofert. A dodatkowo, jeśli już analizujemy, wyświetlane propozycje, okazuje się, iż w większości przypadków to naprawdę drogo pożyczone pieniądze.