Komisja Nadzoru Finansowego szykuje dla kredytobiorców kolejne niespodzianki. Już z początkiem 2012 roku będziemy musieli ograniczyć nasz okres kredytowania do 25 lat. Jest to cios zarówno dla bankowców jak i dla kredytobiorców. Wydłużenie czasu spłaty jest bowiem sposobem na obniżenie raty kredytu dla osób ubiegających się o hipoteczną współpracę z danym bankiem.
W obliczu poprzednich regulacji związanych z liczeniem zdolności kredytowej na podstawie 50% dochodów wydłużenie okresu spłaty było nierzadko jedyną metodą na uzyskanie finansowania. Mimo tego , że jeszcze nie pojawiło się oficjalne rozporządzenie to instytucje udzielające pożyczek dostają reprymendy od KNF za wydłużanie okresu spłaty. Komisja twierdzi , że banki same wiążą sobie przysłowiową pętle na szyi, ponieważ nie liczą się z faktem braku ewentualnej wypłacalności klienta. W momencie kiedy nowe restrykcje KNF wejdą w życie polscy 20% polskich konsumentów będzie musiało liczyć się z brakiem możliwości zaciągnięcia pożyczki w banku. Według innych badaczy taki wynik nie jest zgodny z prawdą. Ludzie z czasem dostosują swoje potrzeby do nowych wytycznych przez co linie kredytowe nie ulegną radykalnemu obniżeniu. Dobrym sposobem na dostosowanie się do nowych regulacji jest zmniejszenie powierzchni mieszkania lub zakup lokum z rynku wtórnego. Zrewidowanie planów mieszkaniowych wydaje się w tym przypadku jedynym rozwiązaniem. Dla instytucji finansowych dostosowanie się do wytycznych KNF nie stanowi problemu pod względem proceduralno – technicznym. Póki co jednak żadna instytuccja bankowa nie zamierza wychodzić przed szereg. Dopóki nie padnie formalne rozporządzenia zasady otrzymania kredytu pozostaną takie jak dotychczas. Pewne jest natomiast to, że warunki przyznawania kredytów będą z roku na rok coraz bardziej restrykcyjne.