Współpraca z bankami jest jakby wpisana w nasze codzienne życie: w bankach mamy nasze konta, banki prowadzą nasze niemal wszystkie sprawy finansowe, zastanawiamy się często czy istnieje najlepszy kredyt mieszkaniowy, czy starać się o pożyczkę gotówki w banku i czy postawić na depozyty bankowe czy raczej na konta oszczędnościowe. Zajmijmy się tymi ostatnimi, ponieważ o kontach osobistych specjalnie się nie mówi, bowiem najczęściej są to konta nie oprocentowane lub oprocentowane jedynie symbolicznie, jak chociażby konto w pekao na 0,01%. Jeżeli chodzi o konta zwykłe to doradcy finansowi wskazują na ekonto w mbanku, konto optymalne w open finance, a także konta oferowane przez pko bp oraz pekao sa. Ponoć mają to być konta darmowe co jest zupełnym absurdem. Inaczej rzecz się ma z kontami oszczędnościowymi, które śmiało konkurują już rynkiem lokat bankowych. Klienci banków coraz częściej sięgają po konta oszczędnościowe, albowiem nierzadko są one lepiej oprocentowane, lepsze są warunki oszczędzania, a także można z nich wybierać gotówkę nie tracąc oprocentowania.
Tymczasem na czarnej liście biura informacji kredytowej bardzo łatwo się znaleźć, wystarczy tylko niewielkie opóźnienie w spłacie kredytu i kredytobiorcy zostaje przypięta łatka nierzetelnego klienta. A wówczas nie ma co liczyć na najlepszy kredyt mieszkaniowy i w ogóle na jakikolwiek w jakimkolwiek banku. Wreszcie banki zdecydowały się na tak długo oczekiwane złagodzenie polityki kredytowej, ale tylko na rynku kredytów hipotecznych i mieszkaniowych. Zmniejszyły swoje prowizje i marże, rezygnowały z innych opłat, a w okresach promocyjnych nawet całkowicie rezygnowały z prowizji. Niektóre banki kredytują nawet 100 procent wartości nieruchomości, a kilka z nich powyżej tej wartości. W pewnym jednak okresie, gdzieś na początku maja euro, w której to walucie banki najchętniej udzielały kredytów, zdrożało aż o 8,5% a frank szwajcarski o 10,6%. Zaczęły więc dramatycznie rosnąć koszty kredytów w euro i frankach. Po jakimś czasie euro staniało, ale wzrósł kurs frankach a „poleciał” kurs złotego. I takie tendencje utrzymują się do dnia dzisiejszego. Pytanie dręczące kredytobiorców dotyczy, jak długo takie nagłe skoki kursów walut będą im towarzyszyły?
Łatwo powiedzieć gorzej zdecydować się jaką ofertę wybrać. Najlepiej sprawdzić ostatnie rankingi, zestawienia, porównania i analizy dotyczące kont oszczędnościowych. Na przykład według comperii oraz internautów odwiedzających ten serwis, najlepszą aktualnie ofertą dysponuje polbank, który za koszty użytkowania nie pobiera ani grosza, natomiast oprocentowanie konta w tym banku wynosi 6,80%. Na drugim miejscu znalazło się konto oszczędnościowe banku millennium z oprocentowaniem 6,50%, a na trzecim konto meritum banku 5,68%. Również i te banki nie każą sobie płacić za prowadzenie kont. Patrząc na oprocentowanie tych kont można zadać pytanie, ile lokat bankowych może pochwalić się podobnym oprocentowaniem? Wybór jednak należy do nas.